środa, 21 września 2011

Mniej, czy więcej bałaganu?

Oto jest pytanie, a odpowiedź zależy od tego czy mniej czy więcej bałaganu wrzucimy do śmieci 9 października.  Więcej pieniędzy z Unii na dzieci. Czy mniej czy więcej to się jeszcze okaże. PO zachowuje się tak jakby nie istniał budżet państwa, a jedynie pieniądze z UE.  Trudne czasy to czasy pod rządami PO i nie ma tu na kogo zwalić odpowiedzialności, a zapewnienia, że tylko PO może to i owo to nic innego jak wróżenie z kart w odniesieniu do UE. W odniesieniu do tego co można zrobić z pieniędzmi wypracowanymi przez wszystkich Polaków to odpowiedzi udzielił nam sam minister finansów. Ustawmy się po zieloną kartę i czym prędzej czmychajmy z kraju zagrożonego wojną zabierając to cośmy wypracowali.
Więcej dla dzieci z UE, a ze strony państwa bubel umożliwiający podnoszenie opłat w przedszkolach bez żadnych ograniczeń.  Więcej na dzieci, a dzieci coraz mniej i mniej i jakoś nie więcej.  Mniej czy więcej, zapewne po czterech latach bałaganu mniej możliwości trwonienia i bałaganienia, a być może jeszcze więcej urzędników, których podobno miało być mniej.  Tak mniej więcej wychodzi mi to mniej czy więcej w wydaniu PO.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna