Mniej, czy więcej bałaganu?
Oto jest pytanie, a odpowiedź zależy od tego czy mniej czy więcej bałaganu wrzucimy do śmieci 9 października. Więcej pieniędzy z Unii na dzieci. Czy mniej czy więcej to się jeszcze okaże. PO zachowuje się tak jakby nie istniał budżet państwa, a jedynie pieniądze z UE. Trudne czasy to czasy pod rządami PO i nie ma tu na kogo zwalić odpowiedzialności, a zapewnienia, że tylko PO może to i owo to nic innego jak wróżenie z kart w odniesieniu do UE. W odniesieniu do tego co można zrobić z pieniędzmi wypracowanymi przez wszystkich Polaków to odpowiedzi udzielił nam sam minister finansów. Ustawmy się po zieloną kartę i czym prędzej czmychajmy z kraju zagrożonego wojną zabierając to cośmy wypracowali.
Więcej dla dzieci z UE, a ze strony państwa bubel umożliwiający podnoszenie opłat w przedszkolach bez żadnych ograniczeń. Więcej na dzieci, a dzieci coraz mniej i mniej i jakoś nie więcej. Mniej czy więcej, zapewne po czterech latach bałaganu mniej możliwości trwonienia i bałaganienia, a być może jeszcze więcej urzędników, których podobno miało być mniej. Tak mniej więcej wychodzi mi to mniej czy więcej w wydaniu PO.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna