Ucho Łukaszenki w Lublinie
W dniach 21-23 odbędzie się w Lublinie Kongres Kultury Partnerstwa Wschodniego. Białoruskim władzom bardzo zależy by na Kongres zostali zaproszeni uprzejmie donoszący na białoruskich artystów, ludzi kultury i sztuki, którzy nie tworzą zgodnie z kanonem piękna zbyt długo panującego już Łukaszenki. I tak na przykład białoruskie władze domagają się zaproszenia cenzora białoruskiej sztuki-reprezentanta Ministerstwa sztuki, byłego gen. milicji-przedstawiciela związku pisarzy czy też innych donosicieli.
Ambasador Białorusi w Polsce, który pomimo, iż został zaproszony na kongres w liście pisze,że nie zamierza pojawić się na kongresie jak również nie przyjedzie nikt z uznawanych przez władze stowarzyszeń i organizacji.
NO I O TO WŁAŚNIE CHODZI, CHWAŁA PANU AMBASADOROWI, NIECH ŻYJE!!!
Im mniej donosicieli na kongresie tym lepiej, Polska to nie Białoruś, a Lublin to nie miasto na podsłuchu. To nie kongres dla uznawanych artystów, a dla Prawdziwych Artystów z Białorusi.
Nim się jegomość Łukaszenka zajęty inwigilowaniem Białorusinów zorientuje się, że kryzys zżera reżim jaki wyhodował obudzi się z ręką w nocniku, który razem z nim będzie stał za grubymi kratami.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna