czwartek, 29 września 2011

Powiedz coś kochanie

Tuskowi od podróżowania w kabinie tuskobuskiem zaczyna brakować słów. W związku  z deficytem słów poprosił żonę by coś powiedziała:

"Nie wiem kochanie coś, co Kochanie?
No powiedz coś
Chciałam powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwa, że widzę moje ukochane drzewo w takim dobrym stanie."

Dobrze, że chociaż drzewo jest w dobrym stanie w przeciwieństwie do państwa Tusków. I dobrze, że Donald nic nie powiem Tusk nie zaczął pytać drzewa, no powiedz drzewo coś.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna