wtorek, 12 lipca 2011

Rydzykowa zupa

PO potrzebuje Ojca Rydzyka jak ryba wody. Pływa w zupie Rydzyka i łowi co do niej wrzuci, a następnie nawija o tym puki nowego kąska nie złowi. Zarówno PO, SLD i oczywiście Palikotowcy chcą by kościół nie wtrącał się w sprawy państwowe, a sami wciągają kościół celowo do polityki. Niesiołowski, który umiłował sobie opowieści z Rydzykiem w roli głównej, mówi między innymi komentując wystąpienie O.R. w Parlamencie Europejskim, iż ma nadzieję, że Rydzyk odpowie za to i zostanie z hukiem wyrzucony, albo, że jeżeli Rydzyka bronią tacy biskupi jak Mering, to po co nam tacy biskupi są w ogóle potrzebni. A ja się pytam, a po co o duchownych mówi  polityk, który zarzuca kościołowi wtrącanie się w sprawy państwa. Kościół niepotrzebnie podnosi rzucaną przez polityków rękawicę i tym sposobem ciągnie się spór z kościołem i Rydzykiem w roli głównej. To politycy, a  w szczególności PO i do niedawna Palikot w jej szeregach, a teraz dla Palikotowców pompują sprawę Rydzyka do rozmiarów niemalże globalnych. Gdyby chodziło faktycznie o łamanie prawa, a Polska jak wiadomo nie jest krajem totalitarnym, mamy organy ścigania i one powinny  zajmować się wszystkimi formami łamania prawa jeżeli takie są niezależnie od tego czy jest to Rydzyk czy Kowalski. W realu chodzi o bycie na wierzchu zupy, którą chcą nas politycy nakarmić w trakcie kampanii wyborczej i nie tylko, a nie o szkodliwą działalność Rydzyka czy wtrącanie się kościoła. Nie jestem biegła w poczynaniach Rydzyka i jego rozgłośni gdyż nie jest on w centrum moich zainteresowań, a chcąc nie chcąc mam go cały czas na talerzu podstawianego na siłę przez polityków. Niech Niesiłowski nie porywa się na mówienie o tym kto powinien mury kościelne opuścić i który biskup jest niepotrzebny, nie jesteśmy odpukać krajem wyznaniowym, a władza Niesiołowskiego władz kościelnych nie sięga.  Gdyby politycy poświęcili 1/10 swojej energii do wyjaśnienia sprawy morderstwa Krzysztofa Olewnika, którą poświęcają Rydzykowi być może  udało by się wyjaśnić kto stał za sprawą tego brutalnego morderstwa, a nie wyławiali tylu śmieci, którymi zaśmiecają nasze głowy. Cały czas PO stara się odwrócić naszą uwagę od spraw ważnych dla nas jak chociażby nasze emerytury, które są zagrożone i przy takim politykowaniu mogą całkiem zniknąć.
Niech świecka PO zacznie mówić o sprawach świeckich ludzi, a sprawy kościelne i duchownych tego kościoła zostawi ich jurysdykcji.
Swojego czasu media pozwoliły zaistnieć pewnej istocie, a mianowicie Joli Rutowicz, która równie szybko zabłysła jak i zgasła. Pora by politycy i media, które tu również maczają paluchy przestali dawać sztuczne światło Rydzykowi. Bez politycznego i medialnego dopingu zgaśnie jego blask niczym blask Joli Rutowicz.
Najwyższy czas złowić coś konkretnego o Polsce i dla Polaków i nie łowić tego w garze Rydzyka.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna