wtorek, 5 lipca 2011

Kalisz chce dać wolność zniewolonym mieszkańcom Lublina

Dzisiaj w naszym pięknym mieście był Ryszard Kalisz i na konferencji prasowej uświadamiał nas mieszkańców w jakim to wspaniałym mieście mieszkamy. Słuchając Kalisza odniosłam wrażenie, że jest to porzucone miasto przez mieszkańców, którzy uciekli z niego nie mogąc tu żyć, rozwijać się, być szczęśliwi. Uciekli bo nie mogli się w nim  uczyć, rozwijać zawodowo, są zniewoleni w swych wyborach światopoglądowych, nie mogą chodzić z otwartą głową i mówić o swoim postrzeganiu świata. A zadaniem Lewicy jest sprawienie by Lubelszczyzna była miejscem do życia. Kalisz najadł się chyba czegoś co rzuca się na mózg bo nie podejrzewam go o przypalanie czegoś mocniejszego.
Kalisz pomylił Lubelszczyznę z jakąś prowincją chińską albo z Białorusią, która jest dość blisko. My Panie Kalisz czujemy się na Lubelszczyźnie bardzo dobrze, gorzej czujemy się słuchając bredni o zniewolonych mieszkańcach Lubelszczyzny. Lewica nie musi na swe słabe barki brać zadania polegającego na zrobieniu nam dobrego miejsca do życia. Miejsce do życia to my mamy fenomenalne, tylko dojechać nie ma po czym i czym, pracy nie ma i jeszcze paru innych rzeczy, których SLD nam nie załatwi. A mówienie o tym przed wyborami to czysty marketing polityczny nic nie wnoszący w jakość życia mieszkańców Lublina i Lubelszczyzny. Obwodnica Garwolina to kropla w morzu Panie Kalisz i nie ma sensu darcie szat o to czyja to zasługa.  Zapewne w każdym mieście, które odwiedza ktoś z SLD mówi, że jest bliskie jego sercu, mojemu bliska jest Wenecja ale kogo to obchodzi. My tu na wschodzie wiemy gdzie jest KUL, UMCS, kto znany jest z Lubelskiego, wiemy doskonale jacy jesteśmy kulturalni i tak blablabla, że słuchać się nie da.
O tym, że Lewica polska jest po przejściach, a raczej, że przechodzi do lamusa również tu na wschodzie wiemy i żaden to news. Nie ma się co chwalić jednoczeniem Lewicy polegającym na powrocie Millera, który kiepsko kończy i Kwaśniewskiego speca od choroby filipińskiej z nawrotami.

Oto Kalisz reprezentujący SLD przyjechał na porzucony wschód namawiać rdzennych mieszkańców by powrócili na ziemie ojczyste. Tyle, że my tu jesteśmy jest nam tu zwyczajnie dobrze.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna