Niszczycielka z PO
Ewa Czeszejko-Sochacka urzędniczka z warszawskiego ratusza, kandydatka do Sejmu z PO porysowała samochód sąsiada. Pani kadydatka zeszła sobie do garażu i w furii spowodowanej tym, iż sąsiad źle zaparkował samochód w odwecie czymś ostrym porysowała mu karoserię. Pani Ewa nie wiedziała nawet, że ma w garażu monitoring, który zarejestrował całe zdarzenie. I cały plan oparty na haśle "więcej kultury w polityce" diabli wzięli. Do Czeszejko-Sochackiej bardziej pasuje "nie zastawiaj bo oczy wydrapię" Kawałów o blondynkach chyba nikt nie wymyśla tylko jakoś tak z reala pochodzą.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna