Amerykański sen
Do programu uchwalonego przez Kongres USA "Wizy dla Imigrantów różnych narodowości" załapała się Polska. Od 4 października do 5 listopada 2011 r. trwać będzie rejestracja wniosków osób chcących uzyskać zieloną kartę. Tym razem raczej nie będzie dużej liczby chcących zieloną kartę wylosować. Amerykański sen skończył się wraz z gigantycznym kryzysem jaki ma miejsce w USA. Mimo to o zielonych kartach dla swojej rodziny myśli minister Jacek Rostowski, a właśnie ma okazję by złożyć wnioski mogące przynieść zielone karty. Dzisiaj zielone karty są tyle warte co obiecywana przez PO zielona wyspa. Czyli nic nie warte, a coraz więcej Polaków z USA wraca po prostu do Polski.
Ja do USA nie wybieram się do czasu zniesienia wiz, za sprawą których jesteśmy traktowani nie jak koalicjanci, a jak intruzy i nieproszeni goście. Póki co nabijamy kabzę Ambasadzie USA, która nieźle zarabia na Polakach ubiegających się o wizę. Jest wielu Polaków, którzy chętnie wybrali by się do USA jako turyści, a nie w celu pracowania tam na czarno, którzy tego nie zrobią do czasu zniesienia wiz dla zasady, a wśród nich jestem ja.
Raz w życiu można przejść upokarzającą procedurę związaną z uzyskaniem wizy do USA, raz wżyciu ją przeszłam, do "amerykańskiego raju" poleciałam i raju nie znalazłam. Kraj jak kraj i nie ma sensu poddawać się przestarzałej legendzie o amerykańskim dobrobycie dla każdego.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna