Nadeszła wyczekiwana cisza
W końcu jest cisza, która kończy międolenie różnej maści obietnic wyssanych z palca. Powinno się ustawowo ograniczyć czas na łapanie wyborców do minimum. Jakieś góra dwa tygodnie nie więcej na okładanie lukrem tego co da się faktycznie zrobić. Można odnieść wrażenie, że w Polsce nic się nie działo przez tą rozwleczoną w czasie kampanię, a tylko czasami media donosiły o jakichś wydarzeniach nie związanych z potyczkami wyborczymi pełniącymi rolę oddechu dla wszystkich. Od dawna wiem na kogo chcę głosować i pewnie większość, która wie na kogo odda swój głos wie o tym od dawna. Taka ciągolia wyborcza może tylko zniechęcić do głosowania w ogóle, a przecież chodzi o to by jak najwięcej z nas wzięło udział w wyborach. Mam nadzieję, że cisza przedwyborcza da nam chwilę wytchnienia przed wyborami byśmy w spokoju poszli zagłosować zgodnie z naszymi poglądami.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna