poniedziałek, 18 lipca 2011

Bzik rasowy

W Polsce mamy bzika na własnym punkcie. Dopóki tematem żartów są wszyscy wokół nas to zabawa jest przednia, a gdy trafi w punkcik nasz podnosi się lamencik z zawiadamianiem prokuratury włącznie. Dziennikarz Michał Figurski obraził ego Alvina Gajadhura mówiąc "Może zadzwonimy teraz do Murzynów...Gajadhur, tak, Murzin. Dzisiejszą audycję sponsoruje warszawski Ku-Klux-Klanu..."
Gdyby w audycji była mowa o grubych, suchych, żółtkach, szwabach, rudych, ruskach czy innych nikt nie zwrócił by najmniejszej uwagi na program, a tak stał się "rasistowską" audycją wszech czasów, której słuchać będzie jeszcze sąd. Kazik opowiadając historię pewnej piosenki opowiedział jak napisała do niego jakaś dziewczyna i miała ogromne pretensje o piosenkę o dziewczynie bez zęba na przedzie, bo to o niej jest ta piosenka. A dziewczyna ta nie życzyła sobie by pisać o niej piosenkę. Tyle, że Kazik nie znał tej ani żadnej innej dziewczyny bez zęba na przedzie, po prostu napisał piosenkę.   Będąc w Izraelu zostałam zapytana przy kolacji przez jednego z Żydów, a było ich tam wielu czy wyszła bym za Żyda. Odpowiedziałam, że może być Żyd byle by nie miał pejsów. Moja odpowiedź spowodowała niekończące się wybuch śmiechu. Dla tych, którzy chcą poczuć się znieważenie pragnę dodać, że wydarzenie to miało miejsce wiele lat temu kiedy miałam lat 12 co uniemożliwia pociągnięcie mnie do odpowiedzialności karnej.
Jestem za surowym karaniem wszelkich form rasizmu ale nie jestem za odwracaniem kota ogonem i ściganiem  z urzędu twórców audycji satyrycznych i podciąganiem pod rasizm treści nie mających z nimi nic wspólnego. W Polsce nie wypracowaliśmy do tej pory skutecznych mechanizmów prawnych ścigających i zapobiegających faktycznym przestępstwom na tle rasistowskim. Skini, Narodowcy i inne grupy szerzące treści rasistowskie mają się całkiem dobrze, a tłumaczyć w sądach muszą się autorzy audycji czy programów satyrycznych niemający nic wspólnego z rasizmem.  Jako, że nie jestem czystej krwi i w żyłach swych posiadam domieszkę niemiecko-białoruską, a może i jeszcze jakąś o, której jeszcze nie wiem powinnam za szwabów wytaczać tysiące spraw sądowych.  Oby zdrowy rozsądek zwyciężył z przewrażliwieniem na tle rasowym.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna