Tym razem wojna na słowa
Do tej pory miała miejsce bitwa na pięści, a od niedawna na słowa co bardziej mi odpowiada. Kibolom włączył się mobilizator społeczny po tym jak premier zaczął zamykać stadiony. Na stadionach trzeba zapewniać bezpieczeństwo, a nie zamykać. Jest w tym kraju wiele dzielnic do których bez ochrony, bazuki, pancerza i innych gadżetów lepiej nie wchodzić, a jakoś nikt ich nie zamyka.
"Tusk ty matole twój rząd obalą kibole", może aż tak źle nie skończy premier lecz z pewnością kilka procent poparcia już stracił. Do urn ruszą kibice, kibole ich żony, kochanki, dorosłe dzieci, rodzice i pewnie ktoś jeszcze. Ty zamknąłeś nam stadiony będziesz z tego rozliczony, dorzućmy jeszcze drogi i koleje, cała Polska z was się śmieje.
Muszę przyznać, że postawa kiboli mnie zaskoczyła, są zdolni do pokojowej polemiki z rządem. Pora by rząd stanął na wysokości zadania i zapewnił nam bezpieczne i otwarte stadiony. Więc zamiast grać w piłkę z dzieciakami musisz Pan Panie Donaldzie dojść do ładu ze stadionami.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna