czwartek, 1 marca 2012

Ministra Muchini

Pani Minister Mucha, wróć Ministra, a  poprawnie Ministerka.  To co wyrabia ta Kobieta nie jest już nawet śmieszne, a jedynie żenujące czy może raczej posługuje się ona żenującymi chwytami odwrócenia kota ogonem od ognistej fali krytyki na nią płynącej.  Pani Ministra za chwilę mówi o sobie obywatel zapominając, że jest kobietą, a więc raczej obywatelką.  Donaldu Tusku z tego wszystkiego stanie się niebawem Dunaldiną, a Palikotowcy znów słysząc obce odgłosy myślą, że to rechot.  Nie pomoże nam  odmienianie ministra przez przypadki ani też wsłuchiwanie się w śmiech i dopatrywanie się w nim szowinistycznego rechotu.  Ministra Muchini Celebrytkini tym razem nie brykała wokół stadionu, a jedynie bzyczała by zwać ją ministra.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna