czwartek, 23 lutego 2012

Stop ZUS

Gdyby wszyscy Polacy, którzy mieli problem z uzyskaniem należnych im świadczeń w ZUS wyszli na ulice okazało by się, że jest to jedna z największych manifestacji w Polsce. To co ostatnio spotkało zwolnionych pracowników LZPS to chleb powszedni wszystkich Polaków, którzy muszą załatwiać cokolwiek w ZUS.  W tym przypadku coś się nie spodobało czy też czegoś niby brakowało w świadectwach pracy, a zdaniem Inspekcji Pracy, która powinna być wyrocznią dla ZUS wszystko jest ok. I tak sprawy zamiast iść do przodu wylądowały w sądzie.  W przypadkach w, których ZUS ma jakieś wątpliwości powinien wzywać do wyjaśnienia pracodawcę co nie powinno hamować procesu przyznania świadczenia, które jest należne. Dlaczego poszkodowany ma być zawsze człowiek, który przez większość swojego życia tyra na utrzymanie nienażartego ZUS, który z wielką łaską w sposób upokarzający swojego karmiciela po godzinach wystanych w kolejkach, a niejednokrotnie po zbędnych sprawach sądowych zaczyna wypłacać nam nasze pieniądze.  Pawlak tak jak każdy Polak nie wierzy w ZUS, zapomniał tylko, że mówił to publicznie.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna