Grabarczyk ocalony
I tym razem Grabarczyk nie został odwołany broniony niczym małe lwiątka przez matkę. Tym razem zaś nie pozwolono lubelskiej bukietowej obdarować go bukietem świeżych kwiatów. Przynajmniej nie oficjalnie, a może cichaczem nie zauważona przemykając sejmowymi korytarzami przemyciła grabarczykowe kwiecie. Polska w rozkopach nie przypominającymi żadnej budowy z ministrem niczym jeden z bajkowych sąsiadów.
Komentarze (0):
Prześlij komentarz
Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]
<< Strona główna