poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Wyrozumiała sędzina

Sędzia Barbara Piwnik, która swojego czasu znana była jako Groźna Piwnik z wiekiem złagodniała. Marek P. zamordował swojego sąsiada za to, że ten odmówił składania korzystnych dla niego zeznań w sprawie o znęcanie się nad rodziną.  Zdaniem sędziny nie zachodzą przesłanki o charakterze ogólnym, ani też  szczególnym, nie wynika również by podejrzany podejmował jakiekolwiek działania zmierzające do utrudnienia toku postępowania. Zamordowanie człowieka nie jest żadną przesłanką do przedłużenia tymczasowego aresztowania?  Zabicie człowieka dlatego, że odmówił składania korzystnych zeznań na korzyść mordercy nie jest podstawą do istnienia podejrzenia, iż dopuści się on mataczenia? Brak opinii ze strony biegłych psychiatrów co do stanu zdrowia psychicznego, a co za tym idzie brak wiedzy odnośnie tego czy człowiek ten pozostając na wolności stwarza zagrożenie dla innych nie jest podstawą do przedłużenia tymczasowego aresztowania? To co zdaniem tej sędziny jest podstawą do przedłużenia tymczasowego aresztowania i czy jej zdaniem w ogóle taka podstawa istnieje.
Niedawno na skutek jak to delikatnie określono nieszczęśliwego zbiegu niekorzystnych okoliczności wypuszczono z więzienia człowieka, który nie powinien z niego wyjść. Wyszedł i zamordował żonę, córkę i pasierbicę.  Jak będzie tym razem nie wiemy i obyśmy znów nie usłyszeli pokrętnego tłumaczenia o nieszczęśliwym i niekorzystnym zbiegu okoliczności, który ponownie może skutkować jeszcze większą tragedią.  Takie orzeczenia potęgują w nas obywatelach uzasadniony lęk i brak poczucia sprawiedliwości jak i bezpieczeństwa.  Sąd to nie miejsce na wyrozumiałość, a morderca musi być odizolowany od społeczeństwa, na którym nie można testować istnienia zagrożenia ze strony sprawcy morderstwa.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna