sobota, 30 lipca 2011

Wakacje

No i dzisiaj cała moja rodzinka wyjeżdża na wakacje podładować akumulatory by później z wielką radością powrócić na wschód Polski.  Najpierw by dotrzeć nad polskie morze musimy pokonać tor przeszkód w postaci polskich dróg na, których czeka na nas wiele drogowych niespodzianek i wielu pijanych kierowców z którymi mam nadzieję nie  przyjdzie nam zapoznawać się bliżej. W związku z tym, że nasz pies Neo na czas naszej wakacyjnej wyprawy został ulokowany w psim hotelu przypominam wszystkim tym, którym świta w głowach myśl by wyrzucić swojego psa gdzieś w lesie, że są hotele dla zwierząt i można będąc właścicielem psa czy innego zwierzaka wyjechać na wakacje nie krzywdząc go.  Wracając z wakacji wypoczęci odbierzemy zwierzaka zadbanego i szalejącego z radości na nasz widok, a radość ta należy do kategorii bezcennych. Jak to mówią kto nie ryzykuje ten nie pije szampana ,więc pora wskakiwać do czterokołowca i śmigać z prędkością dostosowaną do braku wielkich możliwości polskich dróg, nie ryzykując przy tym własnego i innych bezpieczeństwa wyruszyć po polskich dziurawych drogach po kawałek letniego szaleństwa.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna