czwartek, 14 marca 2013

Danina dla Żuka

Jak żyć Panie Żuku? Tego nie wie nikt, a płacić trzeba. Właściciele kamienicy przed kamienicą zamiatają, odgarniają, sypią solą, podatek od nieruchomości płacą, a za wystawienie reklamy na skrawku ziemi słono opłacanej mandat płacą.



Dzisiaj mój sąsiad dostał mandat za to, że 10 letni jamnik biegał po Rusałce bez smyczy.  Ten groźny zwierz nie będący już od dawna w posiadaniu zębów, które ze starości wypadły był zapewne realnym zagrożeniem dla życia i zdrowia mieszkańców.

Jak tak dalej damy się skubać to niebawem wszyscy będziemy skazani na szczaw i mirabelki, dzikie mirabelki rosną nawet w Lublinie, a zrywanie ich jeszcze nie jest karane więc może jakoś dotrwamy do wiosny.  Wiosną i szczaw się pojawi, a Niesiołowski nawet miejsce wskazał gdzie rośnie połaciami.

Tak więc oskubani, oszczawieni byle do wiosny, do mirabelek i szczawiu, my polskie chamy co zapominamy o kulturze jadania śniadań jak twierdzi Pitera na szczaw rzucamy się w porze obiadowej czym narażamy biedną PO na pewne pomówienia o to, że w Polsce są głodne dzieci.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna