środa, 28 marca 2012

Miller z Murem na ustach

Jak to mówią tonący brzytwy się trzyma, a Leszek Miller w obliczu zagłady SLD Solidarności się chwycił, a z ust jego popłynęła pieśń "Mury".  Jaki to miły widok zobaczyć byłego I Sekretarza PZPR śpiewającego pieśń z, którą Polacy wywalczyli sobie wolność.  Teraz nawet pan Leszek może sobie zaśpiewać pieśni wrogie PRL.

Komentarze (0):

Prześlij komentarz

Subskrybuj Komentarze do posta [Atom]

<< Strona główna