Centrum Lublina wyłączone z ruchu
Centrum Lublina wyłączone z ruchu kosztem mieszkańców Śródmieścia.
Jak można wyłączyć z ruchu centrum dużego miasta nie zapewniwszy podobnej ilości miejsc parkingowych?
Jak można nie zabezpieczyć mieszkańców śródmieścia przed najazdem zdesperowanych kierowców poszukujących skrawka ziemi do zaparkowania?
Mieszkam w centrum i od czasu wyłączenia centrum z ruchu obserwuję wzmożony ruch na parkingu za, który miastu płacę podatek, a miasto -Straż Miejska pomimo oznakowania terenu jako prywatny teren -miejsca parkingowe dla współwłaścicieli nieruchomości nie podejmuje interwencji.
Podsumowanie jest żałosne, liczba pojazdów krążących po centrum taka sama jak przed zmianami, pojazdy zasmradzają miasto intensywniej z uwagi na to, że po mieście krążą. Krążący ostatecznie parkują na posesjach prywatnych co wielokrotnie zmusza właścicieli do parkowania w miejscach niedozwolonych, a co za tym idzie, idzie mandacik, a kasa do Żuka.