środa, 11 kwietnia 2012

Definicja RP według Palikota

Co to jest RP?  Według Palikota RP to coś co kłuje, boli i uwiera. dopóki tak jest, to jest dobrze.
Według mnie to trafione określenie RP, można jeszcze dodać iż tylko rasowy narcyz może nazwać partię swoim imieniem.  Mnie nie kłuje, a nawet nie kuje, boli czy też uwiera produkt polityczny Palikota.  Jak widać każdy bubel można sprzedać, a w tym przypadku trudno szukać ratunku w reklamacji.  Trawić będziemy do następnych wyborów ruch ciernistych Palikotoców. Strawić się w prawdzie nie da, da się za to przy okazji następnych wyborów wydalić niestrawny RP.

Demonstracja przed rosyjską ambasadą

wtorek, 10 kwietnia 2012

Lublin druga rocznica katastrofy smoleńskiej

Druga rocznica katastrofy smoleńskiej

Pamiętajmy

czwartek, 5 kwietnia 2012

Tartak nie zagra w Lublinie

Tartak nie zagra na Lubelskich Dniach Kultury Studenckiej :)

Palikot gra ciotami

Palikot nie ma głosu w sejmie więc znowu zaczyna fekaliami słownymi zaznaczać swoją w nim obecność. Tym razem stwierdził, że minister Gowin to "katolicka ciota".
Ciota-pogardliwe określenie homoseksualisty. W środowisku gejów ciota to także synonim wyzywającego lub mocno zniewieściałego homoseksualisty".
Janusz Korwin Mikke powiedział kiedyś, że "Palikot przebija mur tyłkiem pana Biedronia".  Moim zdaniem Palikot chce przebić mur w postaci kilkudziesięciu milionów Polaków tyłkami wszystkich polskich ciot.  Mając świadomość, że te wszystkie cioty nie wyjdą na ulicę by zaprotestować przeciwko wykorzystywaniu ich do buraczanych gierek używa sobie do woli.  
Palikot uzurpuje sobie prawo do ciotowania ludzi, zaś inni za nazwanie kogoś ciotą zostają nazywani homofobami przez ludzi z RP.  Mam wrażenie, że człowieka tego nękają natręctwa. Jeden ma obsesję polegającą na nieustannej potrzebie mycia rąk, a ten o którym piszę nie może uwolnić się od potrzeby atakowania kościoła jak i od wyzywania ludzi.
Nic tylko leczyć.

wtorek, 3 kwietnia 2012

Nie chcemy zespołu Tartak w Lublinie

Zespół Tartak z Ukrainy ma wystąpić na Lubelskich Dniach Kultury Studenckiej.  Członkowie zespołu są fanami  bandytów z UPA, a zbrodniarz Stepan Bandera jest dla nich bohaterem. W 2009 roku byli gwiazdą festiwalu Banderstatt .   Nie dla zespołu, który bandytów-morderców 100 tys. Polaków uważa za bohaterów!!!
Każdy z nas powinien dołączyć do protestu na facebooku.

Poniżej film przedstawiający historię jednego z wielu mordów jakich UPA dopuściła  się na Polakach.



Poseł Mroczek rowerowy reformator

Maciej Mroczek poseł z Ruchu Palikota obmyślił nowy pomysł na temat interpelacji. Tak jak pomyślał tak i napisał interpelację do Ministra transportu w, której to proponuje by rowery podlegały obowiązkowym przeglądom technicznym. Szkoda, że nie dopisał hulajnogi, rolek, łyżw, sanek i jeszcze latawców w kategorii statki powietrzne, które również przechodzą okresowe przeglądy sprawności.  Palikot integruje się z więźniami zakładów karnych, SLD odstawiło szopkę z trumienką, a młody poseł Mroczek próbując dogonić starych politycznych wyjadaczy wyskrobał interpelację, a raczej gniota z rowerem w roli głównej.  Może by tak stworzyć ministerstwo od spraw chorobliwej głupoty, które w ramach swoich uprawnień odrzucało by twory pretendujące do bycia interpelacja, a  nie mieszczące się w granicach pospolitej głupoty do kosza.

Ulotka PO to zwykłe oszustwo

W ulotce PO widnieje 22 procentowy, a nie 23 procentowy podatek VAT. Poseł PO Paweł Olszewski twierdzi, że to nie błąd, a ujęcie stawki do jakiej powrócimy po kryzysie. Moim zdaniem to zwykłe oszustwo mające na celu wyborców wprowadzić w błąd. Gdyby treść ulotki brzmiała np tak: marzeniem PO jest by skończył się kryzys, a stawka podatku VAT zmalała o 1% , można by wówczas mówić o uczciwej reklamie . Ponieważ w ulotce tej nie ma mowy o marzeniach, a są jedynie zapisy  fałszujące obecnie obowiązującą stawkę VAT  mamy tu ewidentnie doczynienia z celowym działaniem wprowadzającym ludzi w błąd. Żenujące jest to, iż partia rządząca uważa obywateli za tempawych debili, których można oszukiwać i karmić ich prymitywnymi kłamstwami.

poniedziałek, 2 kwietnia 2012

Jan Paweł II w Lublinie - 9czerwca 1987r.

Piotr Kowalczyk człowiekiem roku 2011

Piotr Kowalczyk Przewodniczący rady miasta Lublin został wybrany przez czytelników Kuriera Lubelskiego człowiekiem roku 20011 zdobywając 3746 głosów.  Janusz Palikot znany z tego, że robi wokół siebie szum zdobył 46 głosów. 46 głosów to pewnie rodzinka  i pracownicy no i może ci studenci i emeryci, którzy kiedyś tak hojnie wsparli finansowo jego kampanię. Ministra  Joanna Mucha zdobyła jeszcze lepszy wynik w postaci 20 głosów.  A rekord pobiła Zofia Popiołek zdobywając jeden bezcenny głos, który być może sama oddała na swoją rzecz.

Jak widać człowiekiem roku zostaje się za działania na rzecz Lublina, a nie za bicie piany, rewie mody, awanse dla fryzjera czy też dziki atak na kościół.  Ten wybór pokazał, że mieszkańcy Lublina potrafią docenić polityka pracującego, a nie lansującego się.